- Szczerze? Nie czułem nic. Byłem tak odcięty, układ nerwowy w ogóle przestał reagować. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. W Spezii wychodzę na mecz i się stresuję, a tutaj nic, w ogóle się nie denerwowałem. Moja pewność siebie nawet mnie zaskoczyła - mówił po meczu z Holandią (1:1) Przemysław Wiśniewski, debiutant w reprezentacji Polski.