Selekcjoner reprezentacji Polski przyzwyczaił już do tego, że właściwie przed każdym zgrupowaniem zaskakiwał i powoływał nieoczywistych zawodnika(ów). W marcu kadra rozpocznie kwalifikacje do mistrzostw świata i wydaje się, że miejsca na kolejne eksperymenty nie ma. Tymczasem szkoleniowiec sam dolał oliwy od ognia i przyznał w mediach, że przygląda się m. in. Oskarowi Zawadzie, napastnikowi RKC Waalwijk. Czy rzeczywiście 29-letni zawodnik ma szanse na powołanie?