Z pewnością zawodnicy Barcelony mieli duże kłopoty z zaśnięciem tej nocy. To oczywiście pokłosie wydarzeń, które przypieczętowały tegoroczne mistrzostwo dla "Dumy Katalonii". Jak wiadomo puchary zdobywa się nie tylko świetnym atakiem, ale i równie solidną defensywą. Nie inaczej było w przypadku ostatniej linii "Blaugrany", w której znów tego dnia brylował Wojciech Szczęsny. Jego wyczyny nie umknęły uwadze hiszpańskich mediów. Te w wymownych słowach podsumowały występ Polaka w meczu z Espanyolem.