"Ogólny obraz, jaki wyłania się z tej gali jest taki, że był to triumf niezależnego kina" - ocenia uroczystość wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej krytyk Błażej Hrapkowicz. "Były to ciekawe Oscary. Wydaje mi się, że Hollywood chce być współczesne, zadziorne" - dodaje krytyk filmowy Krzysztof Kwiatkowski.