Polska drużyna 1 lipca zagrała w finale europejskiego pucharu. To nie żart. Mało tego, mecz o trofeum odbył się w San Marino, a drużyna rywali pochodziła z Hiszpanii. Chodzi o organizowany przez UEFA Puchar Regionów, czyli tytuł przynawany najlepszej amaroskiej drużynie w Europie, o który walczyły Dolnośląski i Aragon. Kiedy wydawało się, że o losach tytułu rostrzygną rzuty karne, nastąpił dramat Polaków, którzy stracili gola w 121. minucie dogrywki.