45 h. ago
Godzina 22.40, wszystko trwało siedem sekund. Ewa Swoboda ruszyła po złoto
- Dajmy się pocieszyć rywalkom, ja jestem pewna, że będę biegać w tym sezonie bardzo szybko - mówiła Ewa Swoboda sześć dni temu. Na tej samej bieżni, w mityngu Copernicus Cup, finiszowała w czasie 7.10 s. Niemal najlepszym w tym sezonie, ale dalekim od jej oczekiwań. Kolejne dwie szanse na poprawienie rekordu sezonu dostała w Toruniu, w halowych mistrzostwach Polski. Tyle że szybkiego biegania nie było, być może z uwagi na bardzo późną godzinę rywalizacji. Sprinterki zaczęły walkę o medale o 22.40, Swoboda pewnie wygrała. To jej dziewiąte...
Other