Szerokim echem, zwłaszcza wśród koalicji rządzącej, odbiły się słowa Andrzeja Dudy o "wieszaniu za zdradę". Prezydent broni się, że pierwszy o wieszaniu mówił Donald Tusk, dedykując mu przed laty wiersz Czesława Miłosza. Jednak zdaniem europosła KO Bogdana Zdrojewskiego, to dwie różne sytuacje, których nie powinno się porównywać. - Ten dyskurs polityczny tak mocno się rozkręcił, że czasami wymagał odpowiedzi dość ostrych. Natomiast ważny jest, kto i w jakiej roli wypowiada dane zdanie. Trzeba pamiętać, że Andrzej Duda jest prezydentem, strażnikiem konstytucji - powinien być wzorcem, jeżeli chodzi o przestrzeganie prawa. Jeżeli mamy opozycjonistów, którzy czasami na tę władzę używają dużo mocniejszych słów niż to wynika nawet z sytuacji, to nie jest to nie symetryzowanie, ale jest to ocena faktyczna, jeżeli chodzi o pozycję prawną danej postaci - powiedział gość programu “Tłit”. Były minister podkreśla, że Duda “został wybrany w wyborach demokratycznych, nie do końca uczciwych” i prz...